Najczęstsze błędy podczas szukania pracy.

Wskazówki na czasie.

Szukasz pracy? Zastanów się najpierw, czy wszystko co robisz może spodobać się przyszłym pracodawcom. Według wielu pracodawców znaleźć dobrego pracownika to niełatwe zadanie. Jak i odwrotnie. Znaleźć pracę to również niełatwe zadanie. Często i to bardzo często osoby poszukujące pracy wiele sobie utrudnia. Co należy więc zrobić, aby już na starcie nie popełnić rażących błędów? Oto wskazówki głównie dla osób kończących szkoły i zaczynających przygodę z rozmowami kwalifikacyjnymi.

Według Adama K., szefa firmy handlowej aplikacje wysyłane do jego firmy pozostawiają wiele do życzenia. – Często życiorysy są niepoukładane. Czcionka jest naprawdę różnorodna, wręcz fantazyjna. Tło życiorysu to również kosmos. Stron w życiorysie wystarczy 2 ,a ja czasem dostaję po 4, 5 ,6 i więcej. A życiorys to nie książka. Nie odróżniają co jest doświadczeniem, a co szkołą. Dotyczy to często osób w wieku od 19 do 26 lat. Po 30-stym roku życia osoby poszukujące pracy są bardziej świadome tego, co oczekuje pracodawca, jak powinno wyglądać dobre CV. Myślę, że teraz szkoły nie uczą jak rozmawiać na rozmowach kwalifikacyjnych, czy jak pisać dokumenty formalne. Ponadto, nie znoszę krytykowania poprzedniego pracodawcy. Jeszcze nigdy nie zatrudniłem osoby, która narzekała na swojego pracodawcę, nawet gdyby miała rację. Dla mnie jest to znak, że o mnie również będzie źle mówić, a osoba jest mało przekonywująca. Też kiedyś pracowałem u kogoś i wiem jak to wszystko wygląda. Chcę mieć pracownika nie tyle doświadczonego (ponadto zawsze u mnie może się douczyć), ale pracownika godnego zaufania, kogoś ludzkiego, nastawionego na zdobywanie umiejętności, wiedzy, kogoś rzetelnego i lojalnego.

Kolejne błędy kandydatów to nieokazywanie taktu i zainteresowania firmą po rozmowie kwalifikacyjnej. Wystarczy wysłanie krótkiej notatki z podziękowaniem za przeprowadzoną rozmowę i poświęcony tobie czas. Uwierz mi to naprawdę procentuje. Bądź ’jednym z dzięsięciu’, którzy potrafią wyrazić szacunek, takt i zainteresowanie firmą, w której chcesz pracować. Szef może to docenić. Większość tak właśnie robi. W życiorysie nie pisz o mało ważnych rzeczach sprzed iluś tam lat. Wybierz tylko te, które mogą naprawdę zainteresować pracodawcę. Wpisuj tylko najważniejsze pozycje. Szkoły podstawowe nikogo nie obchodzą. Natomiast starając się np. o pracę nauczyciela nie pisz, że dorywczo rozdawałeś jako student ulotki. Na rozmowie bądź zawsze przygotowany na pytanie: co wiesz o naszej firmie? Znajdź w Internecie parę informacji o firmie dla której chcesz pracować. Pokaż, że interesuje cię praca u nich.

Na rozmowie uśmiechaj się. Nie bądź zbyt poważny, ponury. Jeśli nie masz za bardzo czym się pochwalić (mówimy tutaj o edukacji czy doświadczeniu) przyciągnij rekruterów do sobie chociażby uśmiechem i życzliwością.

Zainwestuj swój czas i poszukaj w Internecie jak powinno wyglądać nowoczesne CV, jego forma, grafika.

Często okazuje się również, iż ostatecznie pracodawca rezygnuje z jakiegoś kryterium i decyduje się na kandydata o mniejszych kwalifikacjach. A wybiera go tylko dlatego, że CV jest schludne i konkretne (czyli bez zbędnych punktów), a osoba na rozmowie jest życzliwa i wykazująca chęć nauki oraz zdobycia doświadczenia. Tą ‘chęć do nauki, rozwoju’ zawsze podkreślaj.

Nie zapomnij również o wspomnieniu poziomu znajomości języka . I radzimy, aby język był komunikatywny. Mało kogo interesuje podstawowa znajomość języka. Nie pomijaj tego tematu.

Przede wszystkim bądź konsekwentny i uparty, nie poddawaj się szybko, zdobywaj doświadczenie. Pamiętaj z każdą rozmową kwalifikacyjną jesteś mądrzejszy. A to zawsze procentuje.

Magdalena Kaczmarczyk
Trener Kariery